błądzisz gdzieś pomiędzy
zepchnięty z kamiennego marginesu
w samych tylko przypuszczeniach
z niedomówień
dla ciebie karą jest
każdy kolejny ranek
Upadły Aniele
podejdź
oderwę ci te skrzydła
a ty zgnieć i przetop aureolę
jeszcze nie wiesz
nie szkodzi
nauczysz się zła koniecznego
teraz
idź
będę szła za tobą
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz