co nie do końca prawdą – dodaje nadziei
ogłusza szum wrzątku w tętnicach
dodaje Sensu – bo warto umierać
powiem zanim zanurzę zęby
w puszystym morzu sieci twoich żył
odchyl więc głowę i szepcz „Adsumus”
gdy będę piła powoli bez bólu
zanim ostatnim oddechem
twoja dusza spełznie po mojej szyi
zakrztuszę się krwią – znikniemy oboje
nie bój się przechodząc po kruchym lodzie
tutaj każde słowo brzmi tak samo – wieczność
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz