poniedziałek, 11 sierpnia 2008

Różaniec

na sklepieniu złorzeczeń

stawiają kopułę


nasza Kaplica

z Ciałem i Krwią
amen


Matka Boska smutna patrzy na usta

z których nie wyleciało jeszcze przekleństwo

a już karmią się zbawieniem


różaniec w ręku posągu zaskomlał cicho

a oni uklękli choć głowy mają w górze

w myślach gwałcą przyrzeczenia i rady

wargami śpiewając na chwałę


z kamiennych oczu odkruszyła się łza

i spadła na zakurzone plastikowe chabry

bo najgorzej splugawił biel pod swą szyją

ten co karze się nazywać ojcem

Brak komentarzy: