nie było jej przy tobie ani Wtedy ani Wcześniej
nie wiedziała o tobie Nic
i teraz pewnie też nie wie
a ty chcesz żeby Była
kamieniem milowym chusteczką i murem
nie znacząc ci wcześniej nawet Powietrzem
myślisz że potrafi
uśmiechasz się
białe Ptaki wędrują w górę komina
podszyte błękitem wodoru
na dachu wśród chmur przy antenie TV
dajesz jej korepetycje ze swojego Życia
masz nadzieję że ostatni raz powtarzasz
odwracasz oczy
wiesz że nie
niejeden kamień przesunięto i niejeden zburzono już mur
czemu tym razem miałoby być Inaczej
ty wiesz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz