w twoim głosie brzmią
nuty pianina i szept
kiedy nucisz mi znów
tą samą piosenkę
jej wersy wypalam sobie na skórze
cieniutkim pędzelkiem podkreślam oczy
a potem żyły
- chowają się głębiej ze strachu
błękit tętni powoli
znów spadnie kilka kropel
tym razem nie na papier
twoje wargi nabierają smaku
wnętrza moich tętnic
a potem usta będą tak strasznie bolały
od słów wypowiedzianych za wcześnie
nie tak składanych przysiąg
ale słowa można cofnąć a krwi nie
jej już nie zetrzesz z twarzy
cieszy mnie myśl że właśnie ty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz