w Nocnym Ogrodzie
pszczoły podgryzają pąki świateł
niewiele jest tu ptaków
które śpiewem atakują ślepą ciszę
zerwij dla mnie ten kwiat
tak ten najpiękniejszy
i utop w kielichu młodego wina
trzymając za korzeń do góry
ale przed nim skaż ptaki które zostały
na bezgłos wydarty z odciętej główki
niech słuchają dobrze jak w Nocnym Ogrodzie
rozkwita kwiat i umiera zamknięty dłońmi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz