śpij dobrze mój śnie
i odchodź tak miękko
żebym tylko w dnie
mogła cię dotknąć sukienką
śpij jak w juliowym grobie
ponad drzewem prastarym
gdy ja tak cicho sobie
zawiążę nitkę na słowie czary
kołysz się lekko
przy strzępach pościeli
żebym cię mogła sukienką
utulić w tej blednącej bieli
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz