Powoli wrastam w ziemię
Mam korzenie gałęzie i liście
Zastygam na moment
Staje się gęsto słodko mgliści
Myślowym skrótem przez manowce
Myśli roztopione się kleją do warg
A ja niewzruszona
Trwała wśród twoich obiekcji i skarg
Zamykam oczy łączę powieki
Kora zawiązuje usta brązem cynamonu
Wśród konarów bezdennych
Już tylko wiewiórki szukają domów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz