nastały Ciemności
poselstwo czarnych kruków wypełniło się
przy ostatnim jęku mordowanych
o świcie
Synu Kaina
Potomku z rodu Adama
podnieś nóż na śpiącą Siostrę
z nienawiści
werżnij jej ostrze w szyję
albo z miłości
oszczędź cierpienia i miliarda kroków na szańcu
nastały Ciemności
odrzuć nadzieję
jedyny ratunek
w krwi niewinnych
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz