piątek, 30 maja 2008

*** ( cicha impresja bez tytułu spowodowana cudownym zapachem bzu i jaśmnu, skelcona na prędce pod koniec lekcji matematyki)

cichym wiatrem twoich rąk

płatkiem warg

miękkim miękkością jaśminu


zapachem tak lekkim

że tylko muska skórę

po wewnętrznej stronie łokcia

i na skroniach


na woskowych opuszkach palców

cienkie linie

negatywem odbite na mojej skórze

plasterki naskórka jęczą cicho


dotykiem



Brak komentarzy: